I znowu słodkości :)

Ty razem w studio75. Papiery cudowne - podejrzewam, że na żywo są jeszcze piękniejsze!

I jeszcze jedno candy, powitalne :)

Urodzinowo...

A. dostała kartkę imieninową, a Ula urodzinową. Mam nadzieję, że jej się podobała... odzewu brak... no ale może odpoczywa... w końcu mamy długi weekend... mecz reprezentacji się skończył... mnie osobiście rozczarował... zapalonym kibicem nie jestem, no ale jak Polacy grają - trzeba oglądać... pierwsza połowa - super, druga...hmm... Chyba Franio S. liczył na cud... jak zwykle zresztą... no ale... nie będę się wymądrzać... a wracając do Uli - to dostała taką oto kartkę (którą zgłosiłam na wyzwanie dla początkujących - czyli dla mnie :) - na blogu scrappassion)

A do tego, popełniłam jeszcze dla Uli (ale już w zupełnie innej stylistyce i kolorystyce) bransoletkę.

Imieninowo...

Znowu dopiero po fakcie mogę opublikować zdjęcia, bo kartka była prezentem z okazji imienin dla pewnej Aleksandry :) imieniny były w maju, ale że nie udało się nam wcześniej spotkać, więc dostała dopiero wczoraj :) Dodam jeszcze, że A. nie lubi koloru różowego, ma na niego wysypkę... w związku z tym, żeby oswoić potwora - róż :)
Kwiatki robiłam sama, a co! Nie popadam w nadmierny samozachwyt, ale jestem z siebie dumna :)
Miłego oglądania!