Tak mi się ostatnio na słodkie klimaty zebrało, że nie mogłam się powstrzymać i do 35 rocznicy dołożyłam jeszcze trochę lukru :) Mam nadzieję, że Sylwia nie urwie mi głowy... albo nie wywali kartki do kosza :P (bo to kartka dla jej rodziców... )
A co Wy myślicie? Może być taka słodko-pierdząca na 35 rocznicę ślubu? Ja osobiście bym chciała takową dostać... ale czekam na Wasze opinie :)