Hu hu...

Czas na sowy... i to zmasowany atak :) Kurcze... ciągle się coś dzieje... i mimo, że moje ręce produkują i produkują... to pokazuję tu co którąś rzecz, bo większość trafia do nowych właścicieli szybciej, niż uda mi się zrobić zdjęcie... jakoś za dużo tych wszystkich urodzin, imienin, narodzin dzieci... :P :P :P choć to ostatnie baaaardzo cieszy :)  tylko ja nie nadążam robić prezentów :)


No ale wracając do sówek :) są takie cztery... zielona ma już nowy dom :) Reszta też pewnie niedługo trafi do nowych właścicieli :)

Pamiątka Chrztu Świętego

Dawno mnie nie było... dziergam milion różnych rzeczy a wstawiam tu zdjęcia co którejś... ale przy dwójce dzieci, z których jedno co chwila choruje, a do tego jest baaaaardzo żywotne to ciężko robić zdjęcia, więc często odpuszczam... bo zanim zrobię zdjęcie, to fotografowany przedmiot już jest w innym pokoju :P

To zdjęcie udało się zrobić, kiedy młody spał :)

Kasi się podobało... a jak Wam? :)

Ślub miłośników LEGO i moje gapowe :P

Zostałam poproszona o zrobienie kartki na ślub dla miłośników lego :) W związku z tym nie mogło zabraknąć na kartce młodej pary z klocków :) Udało mi się znaleźć grafikę, a że nie posiadam dostępu do kolorowej drukarki para jest czarno-biała. Postanowiłam iść za ciosem i stylistykę kartki dostosować do zdjęcia. Efekty moich wybryków można obejrzeć poniżej :)
A dlaczego gapowe? Bo tak się spieszyłam, żeby przekazać kartkę, że mam tylko robocze zdjęcie, robione w środku nocy :( :( :(

Klasycznie na ślub

Obiecałam, że nie będzie różowo :) i że postaram się dostosować do stonowanych kolorów zaproszenia Państwa Młodych... kolorystyka to krem oraz wszelkie odcienie brązów, etc jakie można znaleźć na ikonach... W związku z tym tak mnie natchnęło... A napis to cudowne tekturki ze Scrapińca

P.S. Puchatego tła proszę nie komentować :P testuję różne i dziś padło na kocyk dzieci.... :) :) :)

Pudełka na zdjęcia

Jak to dobrze, że te pudełka trafiły do kogoś, kto potrafi robić PIĘKNE zdjęcia :) Czasem dobrze jest zrobić komuś prezent :)

Torebki przedszkolaków

Znajomi poprosili o torebki na stroje gimnastyczne swoich dzieci. Chciałam, żeby każde z nich miało na torbie swój przedszkolny znaczek. W przypadku starszej panny A. było to o tyle trudne, że znaczkiem A. jest serce. W związku z tym trochę musiałam pogłówkować, żeby nie było banalnie. A młody pan T. ma krokodyla - tu było trochę łatwiej :P

SPS - WYZWANIE NA SŁODKO

Żeby nie było, że leniuchuję... ja najzwyczajniej w świecie gonię w piętkę :P cały czas coś wychodzi spod moich rąk, tyle że ja nie wyrabiam się z pokazywaniem :)

Ostatnimi czasy pisałam krótki kursik dla Scrapowego Pasa Startowego, jak można przerobić zwykłe pudełko po rumianku na coś godnego uwagi. Mam nadzieję, że mi się udało :)

I koniecznie odwiedźcie SPS - warto popodglądać jakie fajne rzeczy dziewczyny tworzą.

A tymczasem moje pudełeczko

Niedoczas :)

Żyję w jakimś niedoczasie... dobrze, że dzieci nie chodzą głodne i mam czas na poczytanie książek, przytulanie, rozmawianie... dziś wymyłam okna, uprałam firanki... to ktoś zapyta, to gdzie ten brak czasu, jak tyle udaje się zrobić??? Bo to jest niedoczas artystyczny :P Nie mam kiedy usiąść do robótek... czeka na mnie milion rzeczy... a ja jestem w czarnej d... No ale chociaż kartkę pokażę, a co :) Ostatnio poleciała na ślub, mam nadzieję, że Parze Młodej się podobała :)

35. rocznica ślubu...

Tak mi się ostatnio na słodkie klimaty zebrało, że nie mogłam się powstrzymać i do 35 rocznicy dołożyłam jeszcze trochę lukru :) Mam nadzieję, że Sylwia nie urwie mi głowy... albo nie wywali kartki do kosza :P (bo to kartka dla jej rodziców... )

A co Wy myślicie? Może być taka słodko-pierdząca na 35 rocznicę ślubu? Ja osobiście bym chciała takową dostać... ale czekam na Wasze opinie :)

Wyzwanie ekspresowe w RAPAKIVI

Tak się złożyło, że w piątek pojawiły się wytyczne do ekspresowego wyzwania, a moja koleżanka Renia przypomniała sobie, że nie ma kartki na sobotni ślub. W dodatku przypomniała sobie wieczorem :P W związku z tym miałam wyzwanie podwójnie ekspresowe :)
Miało być delikatnie, pastelowo, z plamą koloru... no i jest - kartka biało - beżowa, z delikatnym złotym napisem (mój debiut z nagrzewnicą!) soczyście fioletowym kwiatem :)

Ślubna z rowerem

Nie chciałam zrobić całej kremowej kartki... jak dla mnie za smutna... taka trochę bez wyrazu... lubię kolory na ślub, dlatego tym razem turkusy :)
Mam nadzieję, że spełnia oczekiwania :)
P.S. Przy tej pogodzie fatalnie się robi zdjęcia... :(

Atleta :)

Lubię takie wyzwania, na szybko i z jajem :P

Gwiazdeczkowo... :)

Dziś albumy, jakie ciocie dostały na koniec roku :) W albumie są zdjęcia dzieci z końca roku szkolnego,  a pod nimi, z nitami, sznurkami i tekturkami są zdjęcia z września - album ma pokazywać jak maluchy zmieniły się przez ten rok... a zmieniły się bardzo... :)
Na okładce albumu czcionka Czyżyk :P ogromne podziękowania, szczególnie za "ja pierdziu" ;)
A poniżej kilka zdjęć. Miłego oglądania :)
I nie dawajcie się upałowi... dziś w cieniu ma być 33*C...

Jeszcze pozlotowo :)

Krótko i na temat - kartka z warsztatów Make&Take z Enczą z moimi ukochanymi papierami UHK, a ta kolekcja zwala z nóg po prostu... Hot&Cold wymiata :)
Żeby nie było, mam dwie ulubione marki papierów, druga to Galeria Papieru, którą polecam z całego serca, bo nie tylko mają przepiękne papiery, ale również właścicielka to przecudowna osoba...

Ale wracając do kartki... jest brązowo... i delikatnie niebiesko... jak dla mnie, która nie przepada za niebieskim, zestawienie kolorystyczne roku! :) UHaKi gratuluję tego cuda! Jak i wszystkich kolekcji... bo rzeczywiście są przepiękne...


A teraz kartka :)

Toreb ciąg dalszy :)

Skoro pokazałam torbę Scrapińcową, to nie mogę nie pokazać pozostałych, które ostatnimi czasy ujrzały światło dzienne :)
Oto i one :)

Pierwsza, ślimakowa, w formacie dla małej damy (mieści A5), pozostałe mieszczą format A4.

Urodziny Scrapińca :)

Tekturki kocham miłością absolutną :) I choćbym miała ich w domu już dużo, to i tak pojawiają się kolejne... a tekturki ze Scrapińca to po prostu MUST HAVE każdej scraperki... Inne też lubię, ale Scrapińcowe to miłość absolutna :) bo oprócz produktu liczy się tez zaplecze, a zaplecze to oni mają fantastyczne! Takich jak oni, a zwłaszcza Dominika, nie ma :) W związku z tym rozumiecie, że połączenie tych wszystkich elementów skutkuje nieodpartą chęcią posiadania ich wytworów :)
Ale nie o miłości do tekturek miało być :)
Scrapiniec obchodzi swoje 5 urodziny i to właśnie dziś, a w związku z tym było ogłoszone wyzwanie (jeszcze jedno, nie to z poprzedniego posta) - prezent urodzinowy, taki, który będą mogli zabrać ze sobą. W związku z tym postanowiłam uszyć torbę! Na szczęście Dominika wybaczyła wszystkie niedoskonałości procesu produkcyjnego (jednak ciężko się szyje z prawie dwulatkiem na kolanach, przy bardzo absorbującym udziale 3,5 latki :) ) i tak oto powstała torba urodzinowa.
Jeszcze raz wszystkiego dobrego dla Scrapińca i jak najwięcej cudnych pomysłów!

P.S. I co najważniejsze moja torba została wyróżniona i otrzymałam bon na zakupy o wartości 150zł!!! Nawet nie wiecie jak się cieszę :)

Tak na szybko...

Dzisiaj króciutko, bo jakoś siły po wczorajszym nie mam :P (czyt. zlot :) )
Będzie kartka, którą zgłosiłam na wyzwanie zlotowe w Crafty Moly oraz zgłaszam na wyzwanie z paletą w Scrapbutiku :)
Oto i ona :)

Miłego dnia!

Ślubna - na cito :)

Dłubanie w papierkach uwielbiam... a jeszcze jak coś trzeba stworzyć na już, na wczoraj, to mobilizuje dodatkowo :)
Zostałam poproszona o kartkę na ślub i najpierw wpadł mi w ręce obrazek, a potem do głowy - koncepcja kartki na różowo :) Była oczywiście wersja naćkana, z mnóstwem cudów na kiju wokół obrazka, a potem wygrał zdrowy rozsądek :)
Mam nadzieję, że Wam się spodoba.
Życzę dużo słońca, bo osobiście to już mam dość tej szarzyzny za oknem... i tego siąpiącego deszczu... a już było tak pięknie... a tu? szaro... szaro... szaro... i mokro!

Przykrywka od pudełka

Kartka

 Komplet

Pamiątka Chrztu Świętego

Jakiś miesiąc temu gościliśmy u pewnej małej Małgorzaty na uroczystości Chrztu Świętego. Przy okazji połączone z urodzinami jej Taty.
Mateusz dostał od nas piętrowy tort (podobno pyszny - zdjęć brak :) ), natomiast dla Małgosi przygotowałam delikatną kartkę na pamiątkę...

HU HUUUU :)

Chciałam uszyć torbę z sową.... ale coś mnie podkusiło, żeby pod materiał dać wypełnienie... no i jak już zaczęłam szyć to stwierdziłam, że torba tak nie może wyglądać :) i nagle olśnienie! :) zrobię poduchę dla córy!

Młoda zachwycona! nosi, przytula, śpi... :)

A oto jej nowa kumpela...

KAPCIUCHOWE WORKI

Koleżanka poprosiła mnie, żebym uszyła dla jej dzieci worki na kapcie... a że fascynacja samolotami jest u nich rodzinna, to musiały być koniecznie z jakąś latającą maszyną :)

Mam nadzieję, że efekt końcowy spodoba się S. :)