wtorek, 25 września 2012

Chrzciny :)

Zostałam poproszona o zrobienie zdjęć na chrzcinach synka naszych znajomych. Oczywiście się zgodziłam. Trochę miałam pietra, bo dawno nie robiłam zdjęć na zlecenie i strasznie się denerwowałam. Na szczęście poszło dobrze i już po. Chociaż światło było w Kościele fatalne... raz słońce wychodziło, raz zachodziło za chmury, raz bardzo widno, raz ciemno... masakra... no ale na to nie miałam wpływu, więc nie ma co się denerwować, a na szczęście młody nie miał kompletu w kolorze białym i to z satynki ( he he he), a był ubrany "egelancko" (tak mawia moja córa) na beżowo, więc przynajmniej nie było problemu z odbijaniem światła :)
Ale do czego zmierzam. Skoro chrzest, to oczywiście prezent, bo przecież nie wypada pójść z pustymi łapkami... więc oprócz ubranka dla H. pojawiła się też karteczka i ramka na pamiątkowe zdjęcie :)
Rodzicom się podobało, mam nadzieję, że może nawet stanie albo zawiśnie gdzieś w domu :)
A nawet jak włożą do pudła z pamiątkami to też nie będzie źle, byle nie wyrzucili... ;) no ale o tym to się raczej nie dowiem :)
Dobra, koniec zanudzania, przechodzę do zdjęć.
To jest dla mnie fenomen... zdjęcia oczywiście... bo portrety, generalnie zdjęcia ludzi uwielbiam robić, i jestem w stanie zrobić ładne... natomiast zdjęcia przedmiotów wychodzą mi nie najlepsze... no ale może jeszcze dojdę do wprawy... bo przecież ludzi fotografuję prawie codziennie, a przedmioty z rzadka... :)
Miłego oglądania! I miło mi będzie jak zostawicie tu jakiś ślad po sobie... nawet krytyczny (byle nie obraźliwy)... zniosę z godnością :) ale miło jest wiedzieć, że wpadacie, zaglądacie... :)
Miłego dnia!











P.S. I jeszcze jedna ważna kwestia.
Ogromne podziękowania dla mojego scrapowego Anioła Stróża :) który co i rusz podsyła mi jakieś wykrojnikowe, dziurkaczowe albo drukowane cuda :) bez NIEJ nie miałabym tylu pięknych rzeczy :)
Justyna! Dziękuję! O! A tu JEJ blog - polecam!

czwartek, 13 września 2012

Pudełeczka na biżu

Jakiś czas temu publikowałam zdjęcia bransoletek, które robiłam na specjalne zamówienie Uli S. :)
Nie chciałam ich pakować w zwykłe woreczki strunowe... no bo to tak nijak wygląda... a jak ma być dla kogoś na prezent to tym bardziej... więc zrobiłam dla każdej bransoletki ozdobne opakowanie z pudełek po zapałkach.
Zamawiającej się podobało i mam nadzieję, że Wam też się spodobają :)





 














poniedziałek, 10 września 2012

piątek, 7 września 2012

Notes

Okładki do notesu powstały już jakiś czas temu, tylko cierpliwie czekały na możliwość zbindowania. No i jak się w końcu pojawiła to... tadam!
Jest pierwszy notes! Przepiśnik oczywiście był debiutem formatu a5, natomiast notes jest formatu a6.
Papiery to oczywiście UHAki, które kocham miłością bezgraniczną. Mam dwie firmy, które zdobyły moje serce, no może trzy... :) pierwsza to wspomniane uhaki, druga - oczywiście Galeria Papieru, a trzecia - to stare kolekcje ILS, nowe też są fajne, ale te stare - bajkowe.
Dobra, koniec pisania, zapraszam do oglądania! :)
I bardzo dziękuję za wszystkie komentarze. Dodały wiary w to, że chyba jednak znalazłam swoją drogę :)